Napisałam takie ładne słowo wstępne do swojego licencjatu, że aż żal się nie podzielić, więc zapraszam:
"Przede wszystkim na wstępie
chciałabym zaznaczyć sprawę kluczową dla zrozumienia tejże
pracy, jak i każdej innej jej podobnej. Chodzi mianowicie o fakt, że
tekst ten jest całkowicie zbędny dla rozwoju nauki, żaden
przeciętny czytelnik nie będzie miał nawet dostępu do niego,
jeśli ewentualnie chciałby się z nim zapoznać, a ci, którzy w
teorii mają ten nieszczęsny obowiązek, prawdopodobnie i tak go nie
wypełnią. Praca ta, ze względu na wymogi zewnętrzne, będzie
zawierała jedynie śladowe ilości przemyśleń własnych autorki, a
jej przeważającą część stanowić będą cytaty z innych autorów
i powielone myśli wyrażone wcześniej w innych publikacjach.
Wyjaśniwszy tę podstawową kwestię, życzę udanej lektury."
Z warszawskiego frontu: W moim mieście piwo w barze jest tańsze niż tu w sklepie. Konkretnie Pilsner Urquell. Nie to że każde. Bez przesady.
Miłego weekendu.
To najlepsze zdanie jakie przeczytalam:-) jak faktycznie je opublikujesz w pracy, mozesz od razu jechac na front jako korespondent wojenny, bo stanowczo musisz byc kuloodporna
OdpowiedzUsuń