sobota, 22 grudnia 2012

Biopolityka a GMO

Wydaje się oczywistym, że żywność modyfikowana genetycznie jest elementem biopolityki. 
I z pewnością nie każde GMO jest powolną 
trucizną dla człowieka. Problem w tym, 
że jaka polityka takie... GMO. Autorowi tego demotywatora wydaje się, że jest niezwykle inteligentny, a tłuszcza produkująca masowo demotywatory przeciw GMO to idioci, 
ale niestety tak nie jest. Żywność modyfikowana genetycznie jest narzędziem. Można dzięki niej zapewnić lepszy wzrost roślin, można też 
szkodzić ludziom. Co za wspaniały sposób sterowania życiem. I doskonały przykład popierający tezę Foucaulta, że bez biopolityki nie byłoby kapitalizmu. GMO to kapitalistyczny owoc - produkujmy więcej, taniej i lepiej, 
żeby więcej zarobić. Szkoda tylko, 
że polscy politycy nie uprawiają dobrej polityki. 
Ale chyba trzeba spojrzeć szerzej. 
Bo Unia Europejska, która tworzy presję pro-GMO prowadzi świetną  biopolitykę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz