środa, 17 lipca 2013

Tylko wielkie przeboje

Radio ZET - "tylko wielkie przeboje" to od 1995 r. (czyli w sumie prawie od zawsze, ale jak ładnie się popisać znajomością dat) slogan tej rozgłośni i słyszałam go już tyle razy, że aż się zdziwiłam, kiedy dzisiaj wieczorem zasiadłam do filmu polecanego właśnie przez tę stację i usłyszałam te trzy słowa w zupełnie nowym kontekście. Tylko wielkie przeboje, znaczy że żadnych innych nie ma. Przecież to wszystko tłumaczy! Wszystkie te Tiny Turner, Whitney Houston, Celin Diony, Eltony Johny itd. itd. Bo co może się równać z "I will always love you"? Jaki hit jest tego kalibru, że absolutnie każde pokolenie go pamięta? To, że młodzież zna go na pamięć tylko dlatego, że Zetka katuje go nieustannie od 18 lat, to przecież tylko drobny szczegół.
I nie zrozumcie mnie źle, nie mam nic do Whitney Houston ani do klasyków z Radia Zet, ale! Idąc dalej tym tokiem myślenia - tylko wielkie przeboje, tylko gwiazdy naprawdę błyszczące pełnym blaskiem na firmamencie sław mają w teorii dostęp do ramówki warszawskiej radiostacji, to ja się pytam, jakim cudem wdzierają się tam takie pyłki jak jakaś Sylwia Grzeszczak (numer drugi na ich liście przebojów, a nigdy nie słyszałam panienki śpiewającej) albo inni, których nawet nie chce mi się wymieniać, tak mało ważni są. Apeluję do Państwa Ważnych w redakcji! Odrobinę konsekwencji! Jak reklamować się wielkimi przebojami, to niech to będą wielkie przeboje i zapewniam państwa, że jest ich większa garstka niż to, czym zamęczają mnie państwo odkąd pamiętam (no dobra, teraz to już radia słucham rzadko i trochę wzruszająco się robi, jak odkrywam, że nic się nie zmieniło od czasów mojego dzieciństwa. Ale nie w tym rzecz! Tu idzie o większe cele!). A najlepiej to zmieńcie sobie slogan i będzie z bani, syfu będzie mogło lecieć co niemiara i nikt się nie przyczepi.
Ps. Klasyk Whitney, o którym pisałam jest na 68 miejscu światowej listy piosenek wszech czasów magazynu Bilboard, ciekawe gdzie plasuje się jakikolwiek to jest, największy przebój Sylwii Grzeszczak?
Pps. Ostatnio dopada mnie smutna myśl (raz na jakiś czas każdemu się niestety zdarza), że wszystko co mówię/piszę jest bardzo wtórne i nic nie wnosi do świata. Bardzo za to przepraszam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz